Nie korzystałem z internetu od ponad 8 lat. Nie mam do niego dostępu bo jestem osadzony w zakładzie karnym. Mówiąc inaczej siedzę w więzieniu. W kiciu. W mamrze. Dziś już wiem, że zostanę tu do końca życia. Tak, do końca życia bo zostałem skazany na dożywocie.
Postanowiłem spróbować podzielić się z kimś tym co czuję (tak, tak, kryminaliści też czują!) Należę do tych szczęśliwców, których jeszcze ktoś odwiedza, mnie nawet raz w miesiącu. Bliska i życzliwa mi osoba zgodziła się wynieść gryps na zewnątrz i wprowadzać w komputer to co napiszę. Może to bardziej dla mnie bo nie wiem czy ktoś to przeczyta. Wiem, że wy tam na wolności nigdy nie macie czasu więc na pierwszy raz wystarczy.
Od życzliwej: przepisuje kilka wpisów jednocześnie ale podaje daty tak jak M. je pisał przez ostatnie kilka miesięcy.
Nie wiem co powiedzieć… Nie wiem czego życzyć….. Wytrwałości!?!
PolubieniePolubienie
Na pewno powinno się życzyć szybkiego powrotu na wolność.
PolubieniePolubienie
Trzymaj sie tam chlopaku Doskonale Cie rozumiem tzn kogos w Twojej sytuacji bo wlasnie skazali bardzo bliska odobe! Zyc sie odechciewa! Nie mowiac juz o skazsnym!
PolubieniePolubienie
Asiu to może ozen się z tą bliska osobą czemu tego nie zrobisz?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiem z programu cela numer że 80 % związków tzw. więziennych rozpada się po opuszczeniu małżonka więzienia lub w trakcie odbywania kary.
PolubieniePolubienie
Asia wydaje mi się że ten skazany prowadzący blog odbywa karę za zabójstwo ze zgwałceniem ponieważ nie chce się przyznać kim jest.
PolubieniePolubienie
Nie żal mi takich jak ty!
PolubieniePolubienie
Radek a czy żal ci człowieka który siedzi w więzieniu za zabójstwo pedofila który zgwałcił mu dziecko.
PolubieniePolubienie
Skazani na dożywocie mogą się ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie najwcześniej po 25 latach odbywania kary więc jakaś nadzieja jest że kiedyś ten skazany wyjdzie na wolność.
PolubieniePolubienie