12 lipca 2015

Żeby było jasne – nie oczekuję od nikogo współczucia. Zrobiłem złe rzeczy i nie siedzę tu za niewinność. Oczywiście że żałuję, ale czasu nie cofnę. Kara jest bardzo surowa. Szczegółów mojej sprawy nie podaję bo to dziennik intymny i chcę pozostać anonimowy. Nie wiem ilu nas dokładnie jest w Polsce na dożywociu, pewnie kilkuset, więc nie podam nawet w którym zakładzie siedzę. Może kiedyś się ujawnię, ale chcę spokoju, nie mam parcia na szkło i chcę oszczędzić wstydu bliskim.

Dodaj komentarz